Ojciec Władysław Wojciechowski

15 stycznia 2024

Bieżący nowy rok jest dla nas wyjątkowy, gdyż obchodzimy rocznicę 100-lecia powrotu benedyktynów do Lubinia po kasacie. 15 stycznia przypada jednak inna rocznica z tą pierwszą związana, a mianowicie 150 lat od śmierci ostatniego z benedyktynów klasztoru lubińskiego epoki przedkasacyjnej - o. Władysława Wojciechowskiego. Zapraszamy do lektury obszernego artykułu jemu poświęconemu.

     o. Władysław Wojciechowski, urodzony 2 czerwca 1797 w miasteczku Opalenicy, na chrzcie św. otrzymał imię "Jan", wstąpił mając lat 16 do nowicjatu OO. Benedyktynów w Lubiniu jako ostatni, bo krótko po tym nowicyat z rozkazu rządu zamknięty został. Profesję zakonną złożył dnia września 1816, na kapłana wyświęcony w roku 1821 przez ks. arcybiskupa Tymoteusza hr. Gorzeńskiego. Od roku 1825 przydzielony został jako wikaryusz ks. Bugajowiczowi w Starym Gostyniu, po którego zgonie objął tutejsze probostwo roku 1833.

     Za czasów ks. proboszcza Wojciechowskiego postawił nowe organy Kamiński z Opalenicy roku 1844. W sześć lat później włamali się złodzieje do kościoła dnia 23 grudnia, zniszczyli portatyle we wielkim ołtarzu i w ołtarzu św. Benona, w nadziei znalezienia tam pieniędzy, do zakrystii przez żelazne drzwi dostać się nie mogli.

     Ks. Wojciechowski długą prowadził korespondencyę z Rejencyą poznańską o podwyższenie pensyi, ale daremnie, tak samo starannie jego o zwrot wsi Starego Gostynia dla tutejszego probostwa w myśl fundacyi i erekcyi z roku 1301 pozostały bez skutku, chociaż w roku 1848 na mocy konstytucyi pruskiej oddała króleswka Rejencya cały zarząd i nadzór nad tą wsią kościelną i szpitalną w ręce Władzy Duchownej w Poznaniu. Była to chwila najdogodniejsza do przywrócenia i naprawy stosunków kościelno-szpitalnych podług woli fundatora Mikołaja Przedełkowicza, który wyraźnie zastrzegł, "aby się nikt w przyszłości nie odważył uszczuplać lub zmniejszać tej fundacyi, ale raczej, aby następcy od pokolenia do pokolenia starali się ją zachować, bronić i powiększać". W roku 1861 postarał się ks. Wojciechowski o odnowienie wielkiego ołtarza, częścią z ofiar dobrowolnych, częścią kosztem kasy śpitalnej.

       Roku 1871 obchodził ks. Wojciechowski jubileusz złoty kapłaństwa, przy której to sposobności otrzymał w darze od ks. Dekanalnych kielich srebrny pozłacany do Mszy św. W dwa lata później ze względu na wiek i zasługi przydzielono mu wikaryusza świeckiego, bo w klasztorze lubińskim wszyscy Benedyktyni wymarli, któremu pensyję w myśl fundacyi wypłacała kasa szpitalna św. Ducha w Gostyniu w kwocie 250 talarów rocznie. Lecz niedługo cieszył się z tej pomocy, albowiem cierpienia fizyczne i moralne z powodu rozpoczynającego się kulturkamfu czyli walki kulturowej stargały jego żelazne siły tak, iż dnia 15 stycznia 1874, opatrzony Sakramentami św. oddal Bogu ducha.

Na ks. Wojciechowskim wygasła we Wielkopolsce owa sławna i pełna zasługi familia zakonna ks. ks. Benedyktynów, którzy w Lubiniu od roku 1044 tj. od czasów Kazimierza Odnowiciela a w Starym Gostyniu od roku 1301 niezmordowanie pracowali na chwałę Bożą dla dobra kraju i narodu. W przemowie żałobnej dnia 19 stycznia 1874. ks. Antoni Brzeziński, filipin z Klasztoru Głogówka pod Gostyniem, podniósł wymownymi usty nie tylko ostatniego członka zasługi, ale także całego zakonu św. Benedykta w Polsce: "My młodsi od niebożczyka zasłyszeliśmy ledwo o nadziejach, które naród cały porwały jako wicher gwałtowny, a on cieszył się i żył niemal. My świetnych chwil cieszenia nie zakosztowaliśmy nigdy, on blaskiem ich poił się, choć to był blask tylko jutrzenki wschodzącej. Myśmy już nie zaznali ani hetmanów, ani wojsk naszych, ani bogatych panów polskich, z ust naszych od dzieciństwa nigdy piosnka wesoła nie wyszła, aniśmy nigdy jej nie słyszeli, a w uszach niebożczyka brzmiały hymny narodowe i chwałę przodków jeszcze jego oglądały. Zapamiętał niebożczyk owe czasy, w których święta wiara katolicka wszędzie u wszystkich prawie była we czci i uszanowaniu, mile zawsze wspominał i opowiadał nam o dworach i rodzinach polskich z okazji, w których poważność obyczaju przydawała jasności herbowi. Znał i przypominał nam czcigodne one matrony, które majestatem cnoty i pobożności urok świętości wokoło rozlewały. Myśmy to wszystko bodaj jako zorze zachodzącego słońca widzieli a i blask jej coraz bardziej ginie nam przed oczami. Więc żal nas ogarnia, że ze śmiercią tego sędziwego kapłana zgasła nam gwiazda, która światłem swych wspomnień cieszyła dusze i orzeźwiała w ciemnościach, że znowu jedno ogniwo wyrwane z łańcucha pamiątek narodowych, że odszedł od nas patryarcha zakonu ojczystego. A żałości naszej przyczynia nam nadto i wspomnienie, że w ś. p. kapłanie umiera ostatni wielkopolski potomek rodziny zakonnej, która starożytnością, chwałą i zasługami wielkie ma imię w dziejach narodowych."

 ks. dr Ludwik Sobkowski "O Benedyktynach Lubińskich w Starym Gostyniu"

Miesięcznik Kościelny t. VIII, s. 25-27

 

 

WESPRZYJ NAS


Z reguły św. Benedykta

Niechaj opat zawsze pamięta, że przed budzącym bojaźń trybunałem Bożym będzie odpowiadał za dwie sprawy: za własną naukę i za posłuszeństwo swoich uczniów. I niech wie, że jeśli gospodarz ma zbyt mało pożytku z owiec, obwinia za to pasterza. Z drugiej strony jednak jeśli pasterz zajmie się z całą gorliwością niespokojną i nieposłuszną trzodą, usiłując na wszelki sposób leczyć choroby jej postępowania, Pan uniewinni go na sądzie swoim, tak że wraz z Prorokiem będzie mógł wołać: Sprawiedliwości Twojej w sercu nie skryłem. Wyjawiłem Twą wierność i pomoc; lecz oni wzgardzili mną i przeciw mnie wystąpili (Ps 40[39],11; Iz 1,2). I wówczas karą dla owiec nieposłusznych jego zabiegom będzie w końcu sama przemożna śmierć.

 
PLAN DNIA
Dzień powszedni
6:00
Jutrznia
6:30
Medytacja, rozmyślanie
7:15
Msza święta
8:00
Śniadanie
9:00
Praca
12:15
Modlitwa południowa
12:30
Obiad
14:00
Praca
17:00
Nieszpory (sobota 15:15)
18:00
Kolacja
20:00
Kompleta
Niedziela
6:00
Jutrznia
6:30
Medytacja, rozmyślanie
8:00
Śniadanie
11:00
Msza Święta
13:00
Modlitwa południowa
13:15
Obiad
17:30
Nieszpory
20:15
Kompleta i Godzina czytań
MSZE ŚWIĘTE W OPACTWIE
Niedziela i uroczystości
8:00
 
11:00
Konwentualna
19:00
 

 

Poniedziałek - sobota
7:15
Konwentualna
18:00
(w poniedziałek zazwyczaj w kościele pw. św. Leonarda)

 

Polecamy

Używamy plików cookies Ta witryna korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności i plików Cookies .
Korzystanie z niniejszej witryny internetowej bez zmiany ustawień jest równoznaczne ze zgodą użytkownika na stosowanie plików Cookies. Zrozumiałem i akceptuję.
188 0.035956144332886